Neriss - 2008-05-03 19:41:24

Młody chłopak szedł samotnie wgłąb starego tunelu. Powietrze pachniało tu zgnilizną. Po drodze minął już nie jedno gnijące ciało martwego wojownika. Mimo to intrygowało go jednak co kryć może to miejsce. W ręce trzymał zapaloną pochodnię.

Vallewida - 2008-05-03 19:44:44

Od ścian odbijały się echem jego kroki. Miał wrażenie, że zaraz coś wyskoczy z ciemności. Nagle potknął się i upadł na ziemię. Pochodnia wpadła w kałużę i zapanowała ciemność. Chłopak rozejrzał się dookoła próbując wychwycić jakiś ruch.

Neriss - 2008-05-03 19:49:39

W ciemnościach nic jednak nie było. To o co się potknął okazało się starą zbroją.

Vallewida - 2008-05-03 19:51:06

Wyplątał nogi z blachy robiąc przy tym trochę hałasu. Podniósł kij, który służył mu za pochodnię i rzucił go przed siebie.

Neriss - 2008-05-03 19:58:16

Kij obił się głuchym echem od ścian. Tunel był pusty. Chłopak poczuł na karku zimny wiatr. Skąd wiatr w jaskini? Nie pozostawało nic innego jak iść przed siebie lub też zawrócić.

Vallewida - 2008-05-03 20:06:30

Zacisnął pięści i poszedł przed siebie. Miał wrażenie, że wszystko sprzysiągło się przeciwko niemu.
- Czy bogowie naprawdę już mnie opuścili...? - spytał sam siebie o mało nie przewracając się znowu.

Neriss - 2008-05-03 20:07:55

W miarę upływu czasu, wraz z przebytymi metrami korytarz zaczął się zwężać.

Vallewida - 2008-05-03 20:09:51

Chłopak przycisnął się do ściany i szedł posuwając się cały czas przy niej. Nie wiedział dokąd go to zaprowadzi. Brnął coraz głebiej we własny umysł zastanawiając się co właściwie znajdzie na końcu drogi.

Neriss - 2008-05-03 20:11:00

Nagle do uszu chłopaka dotarły dźwięki potrącanych kamyczków.

Vallewida - 2008-05-03 20:12:35

Przystanął i nasłuchiwał. Jego paznokcie zaostrzyły się i przybrały czarną barwę. Wyglądały jak bardzo długie igły. Był gotowy, ale najpierw musiał się przekonać co to. Nasłuchiwał.

Neriss - 2008-05-03 20:14:58

Znów rozległ się ten sam dźwięk. Tunel dalej znów się rozszerzał.

Vallewida - 2008-05-03 20:15:47

Vallewida przesunął się do końca wąskiej częsci i próbował wypatrzeć źródło hałasu.

Neriss - 2008-05-03 20:18:09

Nagle coś wyskoczyło w jego stronę z ciemności.

Vallewida - 2008-05-03 20:20:43

Chłopak pisnął cicho i przywarł do innej ściany bo to coś nieźle go wystraszyło.
- Co to jest?! - spytał samego siebie dość głośno.

Neriss - 2008-05-03 20:22:47

Nagle przez otwory w sklepieniu do yunelu wpadło trochę światła. Mała, futrzasta, trzęsąca się kulka leżała tuż obok niego.

Vallewida - 2008-05-03 20:25:07

Jego serce nadal biło szybko. To małe stworzenie nieźle go nastraszyło. Wyciągnął rękę w jego stronę, a jego paznokcie zaczęły wracać do normy. Dotknął futerka stworka.
- hej mały... jak się tu znalazłeś?

Neriss - 2008-05-03 20:27:14

Stworzonko spojrzało na niego dużymi, czarnymi oczkami. Drżało. Było mokre. To musiało znaczyć, że przyszło z zewnątrz lub po prostu wpadło do kałuży. Zwierzątko wyglądało jak krzyżówka pieska ze szczurem.

Vallewida - 2008-05-03 20:28:18

Wziął zwierzaka na ręce i pogłaskał.
- Przynajmniej nie będę teraz sam - westchnął.

Neriss - 2008-05-03 20:29:19

Stworek wtulił się w niego i zamknął oczka mrucząc jak kot. Czym to właściwie było? Trudno odgadnąć.
Chwilę potem ze sklepienia zaczęła cieknąć woda. Zaczęło padać na zewnątrz.

Vallewida - 2008-05-03 20:31:22

- Gdzie ten tunel prowadzi, co? - spytał zwierzaczka i poszedł powoli w lewo.

Neriss - 2008-05-03 20:34:43

Chłopak szedł dalej w mrok. Korytarz na tym odcinku był szeroki przestronny. Każdy jego krok odbijał się echem od ścian. Na ziemi powstawały niewielkie kałuże. Stworek którego trzymał zasnął cicho oddychając.

Vallewida - 2008-05-03 20:37:25

Spojrzał na stworka i uśmiechnął się do siebie. Maluszek go uspokajał.

Neriss - 2008-05-03 20:38:07

W oddali, za zakrętem oddalonym o kilkanaście metrów dało się zauważyć smugę światła. Wyglądało jakby biło od ogniska.

Vallewida - 2008-05-03 20:41:09

Zmrużył oczy. Był tak długo w mroku, że zdążył odzwyczaić się od światła, zwłaszcza takiego. Niepewnie podszedł bliżej. Wychylił się lekko zza zakrętu chcąc po kryjomu sprawdzić czy ktoś tam jest.

Neriss - 2008-05-03 20:45:58

Niestety przycisnął się do ściany nieco za mocno i lekko zgniótł stworka, który wydał z siebie zduszony pisk.

Vallewida - 2008-05-03 20:47:41

Przyłożył rękę do pyszczka zwierzaka i stanął w bezruchu. nasłuchiwał. Czy ten, kto pali to ognisko go słyszał? pomyślał.

Neriss - 2008-05-03 20:49:23

Coś sapnęło głośno. Dało się słyszeć jak wstaje coś wielkiego i ciężkiego. Jakiś cień zaczął malować się na ścianie.

Vallewida - 2008-05-03 20:51:08

Chłopak przytulił do siebie stworka i usadził na jednej swojej ręce. Paznokcie drugiej wydłużyły się. Chłopak przygryzł wargę obserwując cień.

Neriss - 2008-05-03 20:53:07

Cień zaczął być wyraźniejszy. Szerokie ramiona, krępe ciało, przygarbiona postawa i długi dziób. Wszystko to rysowało się wyraźnie na ścianie. Stwór był sam. Jego cięzkie kroki ustały na chwilę. Wielka łapa złapała ścianę. Chłopak mógł dostrzec teraz pazury na łapie bestii.

Vallewida - 2008-05-03 20:56:44

Chłopak schilił się bardzo powoli i postawł stworka na ziemi. Wydłużył paznokcie drugiej ręki. 30 centymetrowe igły czekały na odpowiedni moment do ataku.

Neriss - 2008-05-03 20:57:35

Sokół wyszedł z zakrętu i dostrzegłszy chłopaka zaskrzeczał. Jego głos odbił się echem w tunelu.

Vallewida - 2008-05-03 21:03:42

Wyciągnął ręce przed siebie. Igły wbiły się w kończyny bestii.

Neriss - 2008-05-03 21:05:43

Stwór zaryczał. Został jednak ubezwłasnowolniony. Bezsilnie ruszał głową w obie strony.

Vallewida - 2008-05-03 21:07:25

Wstał z kucków i trzymał potwora na odległość 3 metrów od siebie. Zajrzał do wnęki, którą okazał się korytarz "ślepy zaułek", w którym potwór urządził sobie ognisko. Chłopak spojrzał na stwora. W jego oczach nie malowało się nic. Miał nienaturalnie szeroko rozstawione palce przez co potwór był kukiełką. nagle złożył jednym szybkim ruchem palce i pociął sokoła na plastry.

Neriss - 2008-05-03 21:09:01

Kawałki surowego mięsa wylądowały na sobie. Krew która prysła lekko umorusała twarz chłopaka.

Vallewida - 2008-05-03 21:13:28

Krew nie zrobiła na nim większego wrażenia. Jego paznkcie wróciły do normy. Przeszedł obojętnie obok ociekajacych krwią kawałków ciała bestii. Vallewida podszedł do ogniska.

Neriss - 2008-05-03 21:16:30

Mały stworek podążał za nim krok w krok cicho poszczekując. Stwór piekł jakieś mięso. W kącie, pod ścianą leżały futra zwierząt.

Vallewida - 2008-05-03 21:18:44

Spojrzał na mięso. W brzuchu coś mu zaburczało. Położył rękę w miejscu gdzie był żołądek i spojrzał na pieczeń. Nie wiedział czy nie był to jakiś człowiek. Jednak futra i brak ubrań na to nie wskazywało. Usiadł na futrach i zdjął pieczeń z ognia.

Neriss - 2008-05-03 21:21:34

Futrzak podszedł do niego i usiadł przed nim. Stanął po chwili na tylnych nogach i zamachał łapkami jakby go o coś prosił.

Vallewida - 2008-05-03 21:23:05

- Taki zdolny jesteś? - zaśmiał się.
Zdjął plecak i wyjął z niego sztylet. Odkroił kawałek mięsa. Wyglądało jak jakiś ubity w lesie dzik. Rzucił mięso stworkowi. Potem odkroił trochę dla siebie.

Neriss - 2008-05-03 21:24:27

Zwierzątko zabrało się za jedzenie. Ogień rzucał miły blask i ogrzewał.

Vallewida - 2008-05-03 21:25:27

Vallewida zdawał się zapomnieć o poćwiartowanym potworze, który znajdował się kilka metrów dalej. Ugryzł mięso i doszedł do wniosku, że jest tak głodny, że nawet jeśli w tej chwili zjada człowieka to nie robi mu to różnicy.

Neriss - 2008-05-03 21:28:05

Futrzak ziewnął i podszedł do chłopaka. Otarł się o niego i wtulił w jego udo.

Vallewida - 2008-05-03 21:31:15

- Chyba trzebaby było cię zajoś nazwać - powiedział kładąc się na futrach i głaskając stworka - nie mogę do ciebie mówić "futrzak", bo to dziwnie brzmi, "mały" to też głupi pomysł... - zaczął myśleć na głos.

Neriss - 2008-05-03 21:33:39

Krew z ciała zaczęła powoli spływać po kamieniach. Śmierdziało. Jaskinia jednak wydawała się chłopakowi tak miłym miejscem, że nie przeszkadzało mu nawet to. Było ciepło, jasno i miał co jeść.

Vallewida - 2008-05-03 21:39:06

Skulił się po chwili na futrach i zamknął oczy. Dalej głaskał stworka.

Neriss - 2008-05-03 21:41:04

Chłopak zasnął utulony dźwiękami płonącego ogniska.

Neriss - 2008-05-04 18:12:37

Następnego dnia obudziły go jakieś dźwięki. Stworek nadal spał przyciśnięty do niego. Ogień wygasł. Szczątki sokoła ściągnęły muchy. W jaskini potwornie śmierdziało. Na korytarzu chłopak dostrzegł światło.

Vallewida - 2008-05-04 18:20:59

Wstał z futer. Woń zgnilizny uderzyła w jego nozdrza. Założył plecak i wyszedł ze ślepego zaułku. Rozejrzał się.

Neriss - 2008-05-04 18:25:52

Światło było bardzo wyraźne na końcu korytarza po lewej stronie. Stworek podbiegł do niego.

Vallewida - 2008-05-04 18:26:45

Vallewida poszedł w stronę źródła światła. Miał już szczerze dość błąkania się po tych tunelach, którym nie było końca.

Neriss - 2008-05-04 18:32:46

W miarę tego jak posuwał się do przodu światło było ostrzejsze. Oznaczać mogło to tylko jedno, tunel się kończył.

/Góry Barai Zoe -> Trakt 1/

GotLink.pl