O wygranej zadecyduje ostatnia walka.
Po której stronie staniesz?
bóg życia
Zrobił jak mu demon kazał.
- Dlatego wolę jak coś już śmierdzi... - powiedział - ...znaczy, jak już jest martwe i nie może ugryźć.
Anae owszem, był odporny, ale na bakterie, zarazki i brud. Ślina tamtego sokoła była jednak... inna. Zazwyczaj koloru takiej wściekłej żółci ślina tych potworów nie przybiera. A może nekromanci jakoś je zmienili?
Offline
Demon z rodu Sastre
Podtruli mi chłopaka skur... Skrzywił się. Po chwili przystanął, gdyż wydawało mu sie że widział jakiś płomień lub inne światło pomiędzy drzewami. Jeśli to jest chata... To ilość cudów na ten miesiąc jest już stanowczo wyczerpana
Offline
bóg życia
Faktycznie w oddali paliło się światło. A mianowicie w głębi lasu. kilkanaście metrów przed nimi, gdzie ścieżka zakręcała i stykała się z lasem, między drzewami migotało blade światło.
Offline
Demon z rodu Sastre
Kiwnął głową przytakując swoim myślom. A nóż... Trzeba sprawdzić Złapał chłopaka za ramię i zaczął iść w tamtym kierunku.
Offline
bóg życia
Śwatło było coraz wyraźniejsze jednak nie było widać domu z którego pochodzi...
Anae szedł posłusznie przy demonie leko mrużąc oczy jakby jasna poświata niemiłosiernie go raziła.
Gdzieś w oddali, zapewne na trakcie z którego zeszli, słychać było skrzeki sokołów i krzyki stworzeń, których nie można było rozpoznać na odległość.
Im głębiej w las tym więcej drzew. Światło jednak zaczynało rysować kontur starego domu.
Offline
Demon z rodu Sastre
Gdy już znajdowali się w odległości ok. 8 metrów od chaty przystanął i wysilił wzrok, by dostrzec cokolwiek w ciemnościach.
Offline
bóg życia
Murowany, stary dom był większy niż się wydawało. Światło z okien dokładnie ukazywało jego obszerność i zarazem dziwny majestat. Dom wydawał się dawno opuszczony, wrażenie to sprawiały zwiędłe kwiaty przy drzwiach frontowych, skrzypiące okiennice i zapleśniałe ściany przy dachu. W środku dało się dostrzec czyiś ruch.
Offline
Demon z rodu Sastre
Ktokolwiek tam jest, nie mieszka tam na stałe. Przynajmniej tak to wygląda.
Podprowadził Anae przez same drzwi i w pierwszym odruchu chciał po prostu wejść... Jednak powstrzymał się, zamiast tego zapukał. Głośno i dość nagląco.
Offline