::Ostatnia wojna::

W świecie pełnym chaosu istnieją przedstawiciele "dwóch światów".
O wygranej zadecyduje ostatnia walka.
Po której stronie staniesz?

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2008-06-12 20:40:40

Neriss

bóg życia

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 1347

Stary dom w lesie

Drzwi z niemałym skrzypnięciem otwarły się niemal na oścież. Anae spojrzał na Messere jakby pytał go czy może wyjść.
W holu było ciemno, jednak z pokoju po prawej docierał blask świec, który widzieli z zewnątrz.

Offline

 

#2 2008-06-12 21:15:01

Messere

Demon z rodu Sastre

Zarejestrowany: 2008-05-12
Posty: 159
Profesja: Lalkarz
Rasa: Demon
Wiek: 380

Re: Stary dom w lesie

Przeszedł pierwszy prowadząc go za sobą. Powietrze w holu było lekko zatęchłe. Gdy stanął na progu pokoju odczekał chwilę. Gdy mimo to nie zwrócono na niego uwagi odkaszlnął cicho.


Wojny są pozbawione pamięci i nikt nie ma dość odwagi, aby spróbować je zrozumieć, póki nie umilkną wszystkie głosy zdolne opowiedzieć o tym, co zaszło, póki nie nadejdzie chwila, a w której słowa zaczynają się zacierać, a wtedy powracają z inną twarzą i innym imieniem, by pochłonąć to, co zostało.

karta

Offline

 

#3 2008-06-14 15:47:21

Neriss

bóg życia

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 1347

Re: Stary dom w lesie

Głos Messere odbił się od ścian tworząc lekki pogłos. Hol był dość duży i przestronny, jednak wydawał się zaniedbany. Po chwili do demonów zaczęła zbliżać się postać w kapturze, która niosła w ręce lampę naftową. Anae przechylił głowę na bok patrząc na postać, ale nie odezwał się tak jak i ona.
Postać była nieco niższa od Messere, długi, czarny płaszcz ciągnął się za nią po ziemi, a kaptur zasłaniał twarz.

Offline

 

#4 2008-06-15 18:57:14

Messere

Demon z rodu Sastre

Zarejestrowany: 2008-05-12
Posty: 159
Profesja: Lalkarz
Rasa: Demon
Wiek: 380

Re: Stary dom w lesie

- Witam - głos demona był cichy i spokojny, pasujący dobrze do otoczenia - Czy mogę zapytać z kim mam do czynienia?


Wojny są pozbawione pamięci i nikt nie ma dość odwagi, aby spróbować je zrozumieć, póki nie umilkną wszystkie głosy zdolne opowiedzieć o tym, co zaszło, póki nie nadejdzie chwila, a w której słowa zaczynają się zacierać, a wtedy powracają z inną twarzą i innym imieniem, by pochłonąć to, co zostało.

karta

Offline

 

#5 2008-06-15 19:02:36

Neriss

bóg życia

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 1347

Re: Stary dom w lesie

Drobna, delikatna, dziewczęca dłoń wysunęła się spod płaszcza i i dotknęła opatrunku na ręce Anae. Chłopiec nieco śmielej podszedł do postaci.
Dziewczyna nic nie powiedziała. Potrząsnęła jedynie głową jakby zakazano jej mówić. Gestem kazała im iść za sobą.

Offline

 

#6 2008-06-15 23:14:41

Messere

Demon z rodu Sastre

Zarejestrowany: 2008-05-12
Posty: 159
Profesja: Lalkarz
Rasa: Demon
Wiek: 380

Re: Stary dom w lesie

Tym razem też już nic nie powiedział, jakby udzieliło mu się milczenie dziewczyny. Może jakaś kapłanka? Mogła złożyć śluby milczenia Wziął chłopca pod ramie, bo nawet w mroku widział jak szkliły mu się oczy, i poprowadził go za dziewczyną. Był niemal pewien że zna się na leczeniu, było coś takiego w tym jej delikatnym dotyku, poza tym od razu zwróciła uwagę na Anae.


Wojny są pozbawione pamięci i nikt nie ma dość odwagi, aby spróbować je zrozumieć, póki nie umilkną wszystkie głosy zdolne opowiedzieć o tym, co zaszło, póki nie nadejdzie chwila, a w której słowa zaczynają się zacierać, a wtedy powracają z inną twarzą i innym imieniem, by pochłonąć to, co zostało.

karta

Offline

 

#7 2008-06-16 17:04:11

Neriss

bóg życia

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 1347

Re: Stary dom w lesie

Dziewczyna zaprowadziła ich do wielkiego pokoju, gdzie paliły się liczne świece sprawiając, że mrok nocy przestał być tu obecny. Zgasiła lampę naftową z którą chodziła i odstawiła ją na stole, który stał po środku pomieszczenia. Przy stole ustawione były równo, po obu stronach rządki czterech krzeseł. Pod ścianami stały rośliny, a przy ich liczne szafki wypełnione roślinami, buteleczkami z dziwnymi substancjami i narzędziami chirurgicznymi. Dziewczyna wzięła Anae za rękę i usadziła na jednym z krzeseł a Messere wskazała gestem zachętę do zajęcia miejsca przy stole. Chwilę potem podeszła do małej kuchenki, gdzie grzała się woda, prawodopdobnie na herbatę.
Anae oparł się o krzesło i lekko przymknął oczy patrząc na Messere - czemu nic nie mówi? - spytał demona jakby pewien tego, że Messere zna odpowiedź na to pytanie.

Offline

 

#8 2008-06-17 10:29:16

Messere

Demon z rodu Sastre

Zarejestrowany: 2008-05-12
Posty: 159
Profesja: Lalkarz
Rasa: Demon
Wiek: 380

Re: Stary dom w lesie

- Słowa nic nie znaczą, a niektóre istnieją chyba tylko po to, aby je cofać - odpowiedział, siadając na krześle i uważnie obserwując poczynania dziewczyny.
- Ugryzł go sokół - powiedział - To był sokół nekromantów. Nie zwyczajny. Był mądrzejszy i... Chyba wdało się zakażenie. Zrobisz coś z tym?
Niespecjalnie znam się na leczeniu.


Wojny są pozbawione pamięci i nikt nie ma dość odwagi, aby spróbować je zrozumieć, póki nie umilkną wszystkie głosy zdolne opowiedzieć o tym, co zaszło, póki nie nadejdzie chwila, a w której słowa zaczynają się zacierać, a wtedy powracają z inną twarzą i innym imieniem, by pochłonąć to, co zostało.

karta

Offline

 

#9 2008-06-17 14:24:21

Neriss

bóg życia

Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 1347

Re: Stary dom w lesie

Dziewczyna skinęła głową i rękami uczyniła jakiś gest.
- Powiedziała, że jest uzdrowicielką - powiedział Anae nieco sennie.
Dziewczyna podała Messere kubek z herbatą, a następnie uklękła przy Anae. Odwinęła opatrunek i obejrzała dokładnie ranę. Rana wyglądała nieciekawie, a resztki żółtej śliny nadal znajdowały się na skórze chłopca.

Offline

 

#10 2008-06-17 16:35:35

Messere

Demon z rodu Sastre

Zarejestrowany: 2008-05-12
Posty: 159
Profesja: Lalkarz
Rasa: Demon
Wiek: 380

Re: Stary dom w lesie

Messere odchylił się w krześle, i w dalszym ciągu uważnie obserwował poczynania "uzdrowicielki". Na herbatę nawet nie zwrócił uwagi, zbyt zaprzątała teraz jego myśli sprawa Anae.


Wojny są pozbawione pamięci i nikt nie ma dość odwagi, aby spróbować je zrozumieć, póki nie umilkną wszystkie głosy zdolne opowiedzieć o tym, co zaszło, póki nie nadejdzie chwila, a w której słowa zaczynają się zacierać, a wtedy powracają z inną twarzą i innym imieniem, by pochłonąć to, co zostało.

karta

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl