O wygranej zadecyduje ostatnia walka.
Po której stronie staniesz?
bóg życia
Dara
Nagle coś jakby pchnęło cię w drogę za dziewczyną. Możliwe, że Dara po prostu miała ochotę działać nieznajomej na nerwy, ale chyba było ot coś innego. Może bogowie? Nie... Chociaż, w sumie ktoś musiał jej pomóc, bo dziewczyna, która do niej strzelała zdawała się mieć dobre oko.
Vinga
Vinga chyba sama nie wiedziała czego szukała. Ale przed jej nosem przeleciał mały królik.
Offline
Rozbójnik ze szlacheckiego rodu
Była posłuszna woli bogów i umiała odczytywać ich intencje. Postanowiła podenerwować trochę swoją przyszłą towarzyszkę.
Offline
księżniczka Krakee
Spojrzała jeszcze raz na elfkę i coś zauważyła pomiędzy jej nogami. Przynajmniej tak jej się wydawało. Szybkim ruchem ręki wyjęła sztylet i zamachnęła się...i rzuciła.
Offline
Rozbójnik ze szlacheckiego rodu
Dziewczyna zrobiła unik. Wiedziała, że nie będzie łatwo. Trzeba być czujnym.
- Ej weź się uspokój królewno! - powiedziała z ironią.
Offline
bóg życia
Sztylet wylądował kilka centymetrów obok stopy Dary. O dziwo mimo, że króliki szybko sie poryszają to ten akurat pobiegł nieco bardziej na lewo.
Dara
Przez myśl przemknęło Darze czy ona czasem nie robi tego specjalnie.
Offline
księżniczka Krakee
-Następny sztylet nie będzie chybił.- powiedziała złośliwie patrząc na elfkę. Rozejrzała się dookoła szukając tego królika, który jej uciekł.
Offline
Rozbójnik ze szlacheckiego rodu
- Nie wiem. Miałaś już dwie okazje i nie trafiłaś. Powiedzmy, że dopóki bogowie są ze mną nic złego się nie stanie. Trochę życzliwości bo może kiedyś zawiodą twoje umiejętności i wtedy nie będzie zmiłuj. - powiedziała złośliwie. Nie lubiła jak ktoś traktował ją za gorszą tylko dlatego że jest wyżej urodzoną osobą.
Offline
księżniczka Krakee
Vinga słysząc to zezłościła się. A najbardziej zdenerwowało ją to, że ona miała rację. Z napadem furii rzuciła sztyletem w trusię. Po chwili spojrzała na Elfkę.
- Nazywam się Vinga.- Powiedziała to jakby nic się nie stało. Ale twarz miała skamieniałą, nie można było odczytać jej uczuć. Ale czy ona ma jakieś uczucia? Podała jej ręką na znak zgody i pokoju.
Offline
Rozbójnik ze szlacheckiego rodu
Spojrzała na wyciągniętą rękę. Wahając się podała swoją. - Dara.
Offline