O wygranej zadecyduje ostatnia walka.
Po której stronie staniesz?
książę Savi
- Co wy tam robicie, małe potworki, co? - spytał sam siebie i poszedł w kierunku błysków.
Offline
książę Savi
Zmrużył oczy i szedł dlaej mając to wszystko gdzieś. Chciał tylko odzyskać swoją torbę. miał tam wszystko! Niech no tylko dopadnie te futrzaste kuliki. Byle ilinoja o łbie królika nie będzie mu rzeczy kradła.
Offline
bóg życia
Dotarł do niewielkiej grotki gdzie zapewne ilinoje miały swoje gniazdo. przez 'wejście' mrugało światło. Zupełnie tak jakby wpadało przez jakiś otwór i odbijało się od czegoś.
Offline
książę Savi
- Wy zapchlone gnidy... - mruknął do siebie i zajrzał do środka grotki uważając żeby zanadto po oczach nie zarobić.
Offline
bóg życia
Wejście było jednak za małe by sam Ilinor mógł przez nie przejść. gdy jednak jego ręka oparła się o kamienną ścianę, okazało się, że kamienie są ruchome i łatwe do przestawiania.
Offline
książę Savi
Odszedł na krok czy dwa od ściany i kopnął w nią z całej siły.
Niech ja dopadnę te puchate szczuty!
Offline
książę Savi
Kopnął w ścianę drugi raz, a kamienie posypały się na ziemię.
- mam was!
Offline
bóg życia
Ilinor wszedł do groty, która sąsiadowała z tą większą, główną jaskinią.
Wszędzie tłoczyły sie małe ilinoje popiskując i miaucząc co chwila. Na środku groty znajdował się ''skarbiec''. Przez mały otwór w sklepieniu wpadało do środka światło, które odbijało sie do kosztowności i broni składowanej w onym skarbcu.
Offline