O wygranej zadecyduje ostatnia walka.
Po której stronie staniesz?
bóg życia
Kotara lekko przysłaniała większość zbiorów, ale od pierwszego spojrzenia dało się dostrzec, że nie są to zioła. Słoje wypełnione były zieloną mazią która przypominało nie to wodę ni to kisiel. W owej mazi zaś pływały przeróżne... rzeczy. W części zasłoniętej kotarą coś zaczęło dziwnie dzwonić jakby chciało wydostać się ze słoja. Na najwyższej półce, na widoku, stały trzy wielkie słoje w których pływało coś co przypominało... małe dzieci?... Po co uzdrowicielce takie świństwa? Na stoliku obok stała jarząca się blado świeca.
Offline